psychoterapia czy farmakoterapia? A może jedno i drugie?

Większość psychicznych reakcji na stres to zdecydowanie przykre doznania. Próbujemy uniknąć stresujących sytuacji, niestety, nie możemy uciec przed własnym organizmem, który prędzej czy później stres odreaguje. Dlatego warto nauczyć się relaksacji.

  • Nie jesteś zalogowany.
  • Polecamy: Komputery

#121 2013-09-11 20:51:58

Karolina

Gość

Re: biegunka z nerwów

Brałam różne leki, ale od dłuższego czasu przyjmuję parogen. Miałam przerwę, odpuściłam sobie leczenie, ale od lipca znowu regularnie łykam 1 tabletkę dziennie. Także czekam na efekty. I na moją chorobę składa się wiele czynników, w tym właśnie wspomniane problemy rodzinne, ale to wierzchołek góry lodowej. Teraz wszystko zależy od dnia, bywa, że jest bardzo spokojnie, radzę sobię z lękiem, ale zdarzają się naprawdę ciężkie dni kiedy wyjście gdziekolwiek stanowi ogromny problem, odczuwam tak wielki dyskomfort, że odechciewa mi się żyć i tracę nadzieję, że będzie lepiej. Czuję się bardzo ograniczona przez chorobę...

#122 2013-09-20 03:23:11

Karolina

Gość

Re: biegunka z nerwów

.
OSOBY PODATNE NA STRES SĄ BARDZIEJ NARAŻONE NA ROZWÓJ ALZHEIMERA

Osoby łatwo ulegające stresom i negatywnym emocjom mają prawie dwukrotnie wyższe ryzyko rozwoju choroby Alzheimera niż osoby odporne psychicznie - informują naukowcy z USA na łamach pisma "Neurology".

Najnowsze badania prowadzone przez naukowców z Rush University Medical Center w Chicago pod kierunkiem Roberta S. Wilsona objęły 797 katolickich sióstr i braci zakonnych oraz księży, którzy od lat uczestniczą w projekcie badawczym dotyczącym poznania podłoża choroby Alzheimera. Średnia wieku badanych w momencie rozpoczęcia badań wynosiła 75 lat.

Podatność na stres, która jest stałą cechą osobowości dorosłego człowieka, oceniano z wykorzystaniem testu o potwierdzonej wiarygodności. Stan zdrowia pacjentów kontrolowano co roku przez niecałe 5 lat.

Naukowcy podjęli się analizy zależności między stresem a ryzykiem alzheimera, ponieważ wyniki wcześniejszych badań wskazywały, że przewlekły stres może powodować zmiany w strukturze mózgu najbardziej poszkodowanej" u chorych na alzheimera - tj. w hipokampie. Jest to struktura odpowiedzialna za procesy zapamiętywania i uczenia się.

Analiza danych ujawniła, że osoby najbardziej podatne na stres miały dwa razy wyższe ryzyko rozwoju alzheimera w porównaniu z osobami o wyższej odporności psychicznej.

Naukowcy zaobserwowali, że podatność na stres była związana z 10-krotnie szybszym osłabieniem tzw. pamięci epizodycznej, którą ocenia się na podstawie zdolności pacjentów do przypominania sobie słów czy jakiejś historii. Problemy z pamięcią epizodyczną są charakterystyczne dla demencji występującej w chorobie Alzheimera.

Wyniki nie uległy zmianie nawet po uwzględnieniu w analizie objawów depresji czy poziomu aktywności u badanych osób. Obydwa te czynniki odgrywają ważną rolę w rozwoju choroby.

Zdaniem autorów, ich wyniki mogą mieć bardzo istotne znaczenie dla opracowania przyszłych metod prewencji choroby Alzheimera. Istnieje wiele danych sugerujących, że negatywny wpływ stresu na mózg można łagodzić podając leki antydepresyjne. Jednak, aby zweryfikować rolę tych leków w prewencji choroby Alzheimera trzeba przeprowadzić wiele dalszych badań.

www.psychologia.edu.pl/
pobrano ze strony:
www.logos.pomorze.pl/logoterapia09

.

#123 2013-09-28 23:12:23

kolejna

Gość

Re: biegunka z nerwów

Hej:) Także i ja mam podobny problem. Początkowo nie wiedziałam o co chodzi, bo biegunki pojawiały się nagle i to nie w stresujących sytuacjach - to było jakieś 2 lata temu. Potem coraz częściej. Nie wiedziałam co robić chodziłam do różnych lekarzy i nic. Apogeum dolegliwości nastąpiło, kiedy zostawił mnie ówczesny chłopak, wtedy brałam stoperan praktycznie codziennie, ale z czasem było troszkę lepiej, choć oczywiście nie ustąpiło. A potem historia mniej więcej jak każdego na tym forum. Na szczęście mam dość mocną psychikę i działa na mnie stoperan, więc kiedy go biorę czuje sie pewnie.
Co do radzenia sobie z tym to obecnie biorę debretin (od gastrologa) i na ogół jest ok, a nawet w drugą stroną o0. Staram się zawsze jeść śniadania, bo bez nich wszystko się nasila. Staram się robić sobie "walkę sił" czyli wychodzę  gdzieś niedaleko zaraz po jedzeniu, żeby pokazać sobie, że potrafię  tym walczyć.
Co ciekawe - przez moje dolegliwości cierpiał mój związek, bo nie wychodziliśmy nigdzie na kolacje itd. więc któregoś dnia stwierdziłam, że nie pozwolę, żeby mój organizm mnie terroryzował i przez 2 miesiące był spokój. A teraz jest lepiej wypracowałam sporo, żeby nie czuć się więźniem we własnym ciele i pracuję nadal, bo wiem że tylko sama mogę siebie pokonać. Życzę wszystkim silnej woli:)

#124 2013-10-18 11:55:56

onnaaa

Gość

Re: biegunka z nerwów

dokladnie,nie mozna sie temu poddawac moj zwiazek tez wielokrotnie cierpial bo sie balam,ze mnie to dorwie,bo mialam bole brzucha,stresy....teraz tez jak czuje ze cos mnie lapie to biore stoperan i jest ok a tak caly czas ten colon c rano i wieczor i dzieki temu nie mam problemow z oproznianiem sie...siedze 8 godzin dziennie w pracy i tez tutaj sobie jem,staram sie nie stresowac,bylam juz u psychologa,stwierdzila,ze to nerwica i stany lekowe,radzila cwiczyc oddychanie przepona i duzo to pomaga!jak czuje sie zestresowana juz czymkolwiek robie gleboki oddech wstrzymuje powietrze a potem maxymalnie powoli je wypuszczam...i tak razy 3.serce nawala mi jak nienormalne,ale jest lepiej i rano 25 przysiadow!to tez zalecenie od pani psycholog!powiedziala,ze kazde napiecie zbiera sie w kolanach i trzeba robic wszystko,zeby je rozluznic!jazda na rowerze,przysiady itp smieszne....ale mi bardzo pomaga!miesiac temu jeszcze mialam tak,ze kazda jazda autobusem to byl koszmar,mdlosci okropne,strach przed biegunka,bulgotanie w brzuchu,bylam wykonczona emocjonalnie...dzis jest duzo duzo lepiej wracam do swiata zywych!!! u lekarza ostatnio mialam usg brzucha,nic nie wykryli,w pon ide na rozne badania i mam nadzieje,ze bedzie tylko lepiej...najgorsze to zamykac sie w domu!

#125 2013-12-12 17:59:05

ola

Gość

Re: biegunka z nerwów

powiem szczerze, że u mnie się w miare uspokoiło. nie mam w szkole chemii wiec nie mam stresu takiego i mam dobre oceny. fakt jest taki, ze jak zjem cos tłustego ostrego albo lekki stres to biegunka na pare godzin. wczoraj zjadlam łososia z frytkami i nie moglam wytrzymać. sama woda. a dziś pierogi ruskie i to samo. nie wiem co jesc. nie moge jechac na samych sucharkach ! jak bralam tabletki na biegunke to potrafilam tydzien nie robic a pozniej umieralam z bolu brzucha i woda ze mnie z 2 minuty leciała  ! to jest horror bo nadal zyje w stresie ze nie wyrobie i ze zlapie mnie gdzies na miescie czy coś. zawsze piłam dużo wody po 1,5 litra dziennie, odzywiam sie tak normalnie jem praktycznie wszystko. współczuje wam zwłaszcza jak jest sie osoba słaba psychicznie i FIZYCZNIE bo do kibelka trzeba szybko biegac. mysle ze jedyny sposob to jechac na dyzur do szpitala powiedziec, ze bardzo boli b rzuch i oni zrobia szczególowe badania. chociaz jak ja byłam tak to wykryli anemie, i wysłali do domu ! chodzilam do gastrologow prywatnie i nic! nikt nam nie pomoże dlatego ja dostosowuje życie do moich potrzeb fizjologicznych a nie na odwrót

#126 2013-12-14 22:01:28

Vuzeta

Nowy

Punktów :   

Re: biegunka z nerwów

Słuchajcie ludziska mam ten sam problem co wy. Notoryczne wypady do toalety, gdzie bym nie pojechał cały czas w głowie mam gdzie można by się tu załatwić ;/ Beznadziejny przypadek ale ostatnio zaczałem chodzić na siłownie, wynająłem sobie trenera który podał mi jak mam ćwiczyć i przepisał dla mnie diete, która ma pomoc mi w budowie masy. Odrzuciłem jedzenia typu : frytki zapiekanka , chipsy, i inne pierdoły które wpływały zle na moj organizm i w miare się poprawiło. Mniej chodze do toalety. Pracuje teraz nad psychiką i wmiawiam sobie że jeśli mnie coś nagle złapie to spokojnie zawsze można wejsc do jakiegos sklepu i spytac o toalete głupie ale tak jest. Pracuje także nad tym stresem który powoduje przyśpieszoną prace serca. W głowie mówie sobie wdech, wydech , spokojnie nic ci nie bedzie, dasz sobie rade, jesteś silniejszy niż do coś. Według mnie jedzenie zdrowej żywnosci jest priorytetem do pozbycia się tego czegos. UNIKAJCIE TŁUSTYCH POTRAW I CHEMII W POZYWIENIU, a jest to już połowa sukcesu. Jutro spotykam się z dziewczyną na kawe. Dam wam znać jak było i trzymajcie kciuki

Offline

#127 2014-01-05 22:44:32

CHC E WAM POMÓC !!

Gość

Re: biegunka z nerwów

Witam, Chcę Wam POMÓC !!!!!!!!! Zaufajcie mi !!!!

JEST LEKARSTWO NA TO CHOLERSTWO !
Ja cierpię (cierpiałem) 12 lat na takie objawy. Lekarze, gastrolodzy, szpitale (kolonoskopie, gastroskopie) specjaliści, homeopaci itp. .......
Nikt nie mógł mi pomóc ! Lekarze kierowali mnie do gastrologa, ponieważ to problemy z żołądkiem itd.....
Niestety GASTROLODZY NIE MOGĄ SIĘ Z TYM POGODZIĆ , ŻE TO NIE JEST ICH CHOROBA i dają leki typu debridat, loperamid itp... , które działają 10 dni , a później to cholerstwo wraca. Doszedłem już do tego że ściągałem specjalne leki z USA na tzw ZESPÓŁ JELITA DRAŻLIWEGO. I nic nie pomogło.
Ja dałem sobie już ostatnią szansę i po tych wszystkich nieudolnych wizytach poszedłem DO PSYCHIATRY ! Nie bójcie się ! Ja też miałem obawy dlaczego psychiatra ? czy ja musze tam iść ? Czy ja jestem wariatem ? Tak sobie myślałem. Ale jak codziennie rano miałem jechać na uczelnie, albo później do pracy i nagle w autobusie musiałem biec na najbliższą stację benzynową , albo szukać jakiegoś lokalu z wc to miałem już dosyć.

Poszedłem do psychiatry.

Kochani dostałem jeden malutki lek !!!!!!!!!!!!
Jeden, tylko jeden, który bodajże kosztuje ok 25 zł !!!
Po miesiącu brania leku (bo tyle trzeba poczekać) WSZYSTKO USTAŁO !!!!!! Już jestem 3 lata po tym wszystkim i dalej jest SUPER !!!
.

Nie bójcie się ! Zaufajcie mi.

Dziękuję

#128 2014-02-19 12:24:47

angie84

Gość

Re: biegunka z nerwów

Drodzy Forumowicze ja mam dokładnie ten sam problem. Od 6 lat ciągła walke ze sobą i tą przeklętą "chorobą". Próbowała wszstkich możliwych metod pozbycia sie jej od metod relaksacji, czytaniu książek typu "potega podświadomości" po wizyty u psychologa ale niestety najskuteczniejsze są leki przeciwbiegunkowe. Juz popadam w paranoje bo za kazdym razem jak gdzies wychodze zaczynam bać sie tego ze zaczne sie bać ze bede mieć biegunkę ( chyba nie brzmi logicznie ale poprostu boje sie tego starchu napadu). Dużo szukałam w internecie jak sie pozbyć tej psychicznej mordęgi i najlepszym rozwiązaniem bedzie Hipnoza Kliniczna. Hipnoza jest bardzo dobrym leczeniem dla róznego rodzaju natręctw, lęków i fobi a przecież nasz problem do tych należy. Poczytajcie sobie wiecej na ten temat. Ja mieszkam w londynie i znalazłam super klinikę Dominika Waszka hipnoterapia. Moze w waszych okolicach także znajdują sie tacy hipnozyterzy jestem w stanie wydac wszystkie swoje oszczedności aby pozbyc sie tego "GÓWNA". Napewno napisze jeżeli sesje dadza poprawe.  Trzymajcie sie ciepło i nie załamujecie bo wszystko kiedyś w życiu sie kończy trzeba tylko znaleźc dobre antidotum ))

#129 2014-08-28 07:03:19

seniorka

Moderator

Punktów :   

Re: biegunka z nerwów

Władysław Pitak

Posiada wszechstronną wiedzę i umiejętności w zakresie kształcenia zdolności twórczych i terapii nerwic, wad i zaburzeń mowy, czytania i pisania. Przez wiele lat aktywnie uczestniczył w różnych formach terapii i ekspresji estetycznej, był  wykładowcą i jest trenerem  w dziedzinie:

    kultura żywego słowa i metodyka pracy kulturalno-oświatowej
    relaksacja i animacja muzyczna
    komunikacja interpersonalna i ekspresja dramatyczna
    psychopatologia i psychoterapia
    muzykoterapia jako zabieg sanatoryjny
    trening aktorski w kształceniu zdolności werbalnych i niewerbalnych

w szkołach i uczelniach:

    Wyższa Szkoła Pedagogiczna w Słupsku
    Akademia Muzyczna w Gdańsku - filia w Koszalinie
    Uniwersytet w Gdańsku - Podyplomowe Studium Logopedyczne
    Policealne Studium Socjoterapii - Koszalin
    Uniwersytet Marii Curie-Skłodowskiej w Lublinie - Podyplomowe Studia Arteterapii

Prezentował swoje dokonania na sympozjach, warsztatach i konferencjach naukowych dot. kształcenia zdolności twórczych i leczenia chorób psychosomatycznych przy pomocy muzyki i ekspresji dramatycznej.

W praktyce terapeutycznej posługuje się nowoczesnymi metodami relaksacyjno-treningowymi, w oparciu o rzetelną diagnozę - w ścisłym kontakcie z lekarzami - specjalistami oraz nauczycielami i pracownikami socjalnymi.



kontakt:
logopeda@logos.pomorze.pl

tel. +48 94 340 60 06; +48 600 809 254 

www.logos.pomorze.pl

Towarzystwo Terapii i Kształcenia Mowy "LOGOS"

http://www.logos.pomorze.pl/pitak/

Offline

#130 2015-02-06 09:53:11

michał

Gość

Re: biegunka z nerwów

Do pana który pisał ''CHCE WAM POMÓC'' co za lek przepisał panu ten psychiatra???

#131 2015-08-04 23:06:42

aguśka

Gość

Re: biegunka z nerwów

Witam ,Pan  "Chcę Wam pomóc " wcale nie chce pomóc Jak widać . Czytam o tym problemie i myślę -O matko -wypisz , wymaluj mój świat . Od jakiegoś roku ,mam dokładnie takie same objawy . Jak jestem w domu lub w pobliżu toalety -to spoko . Natomiast wyjazd do pracy , zakupy to istny koszmar . Już zaczynam się zastanawiać czy toalety przenośnej jako przyczepki nie zainstalować . Moje funkcjonowanie jest od punktu A (toaleta) do punktu B (toaleta ) . W mieście znam chyba wszystkie WC . Strasznie się robi wtedy gdy jadę gdzieś, gdzie nie znam miasta. Po prostu masakra . Ostatnio , Kraków , w tramwaju dopadło mnie to tak intensywnie ,że wyskoczyłam na najbliższym przestanku i galopem do pobliskiego sklepu . Oczywiście ,siedzi tam babsko i nie wpuści Cię do toalety . Lecę dalej , drugi sklep i taka sama sytuacja . Nie jestem brudna , obdarta , nie śmierdzę , a mimo to odmawiają udostępnienia WC . Co za kraj .

#132 2015-09-22 18:55:40

Magda

Gość

Re: biegunka z nerwów

Boże jak dobrze, że jest was więcej (tzn. nie cieszę się z tego powodu, że macie problem z biegunką). Jednak biegunka męczy coraz szerszą grupę ludzi i w każdym mieście powinna być dostępna bez problemu toaleta, gdziekolwiek zajdzie potrzeba. Ja do pracy mam w miarę blisko i najczęściej zdążę dobiec, ale odebranie córki ze szkoły to już jest nie lada wyzwanie. Od jakichś 2 lat już myślę co zrobię za 2 lata, jak dziecko będzie szło do 1 komunii, bo toalety dla parafian nie ma. Wyjazd z rodziną? No super, ale chyba z przenośnym wc...Też jestem po badaniach kolonoskopii i gastroskopia, które nie wykazały żadnych chorób. Diagnoza gastrologa to przypuszczenie, że po 2 ciążach zrobiły się zrosty w jelitach i tam się namnażają bakterie beztlenowe, które powodują powstawanie gazów, a to z kolei wywołuje biegunki.....No ręce już opadają, bo każda moja czynność wymaga bliskiej odległości toalety. To nie jest życie tylko wegetacja, a żaden lekarz nie potrafi pomóc.

#133 2015-11-16 13:18:55

marysia

Gość

Re: biegunka z nerwów

ja się nauczyłam żyć z moją przypadłością i wiem czego mam unikać w swoim menu żeby nie mieć przykrych dolegliwości. Ponadto codziennie wykonuję ćwiczenia oddechowe, które mnie wyciszają. Staram się unikać stresu i nie martwię się już na zapas. Czasem mnie złapie jakaś biegunka ale są to w tej chwili sporadyczne sytuacje, na które mam przepisany Loperamid wzf. Biegunka ustaje i w zasadzie mogę normalnie funkcjonować.

#134 2015-11-19 12:33:30

loczek

Gość

Re: biegunka z nerwów

Marysia, też mam ten lek i faktycznie dobrze się sprawdza. A powiedz kochana co o tych ćwiczeniach oddechowych bo mnie to mocno zaciekawiło. Może i mi by pomogło, bo przyznaję że jestem strasznym nerwusem.

#135 2016-04-05 18:50:38

Janonim

Nowy

Punktów :   

Re: biegunka z nerwów

Witam wszystkich,

Zmagam się z problemem opisanym w tym wątku od około 9 lat. Psychoterapia, leki, herbatki itd itp, ale najlepszym lekiem niestety zawsze była ucieczka od sytuacji wywołujących te dolegliwości (czasem banalnych, jak sami dobrze wiecie). Niestety uciekanie od życia towarzyskiego i realizowania własnych marzeń przez tak długi czas, niszczy nasze życie nieodwracalnie.
Nie życzę tego najgorszemu wrogowi, ale świadomość, że nie jest się jedyną osobą która zmaga się z tym koszmarem, trochę uspokaja.
Niestety nie znalazłem żadnych naukowych lub klinicznych prób podjęcia tego tematu w Polsce. Czytałem kilka anglojęzycznych artykułów na ten temat i dolegliwość tą określano czasem jako agorafobia wywoływana przez zespół jelita drażliwego (IBS), lęk napadowy wywoływany przez IBS itp. Są także fora podobne do tego, na których ludzie za granicą opisują identyczne problemy.

Rozmawiając o tym bardzo sobie pomagamy. Zachęcam wszystkich do kontynuowania wątku i serdecznie pozdrawiam! Trzymajcie się

EDIT: Niech osoby, które pisały tutaj o swoich problemach miesiące i/lub lata temu i nadal czasem zaglądają do tego wątku, napiszą jak wygląda ich życie dzisiaj. Coś się zmieniło?

Ostatnio edytowany przez Janonim (2016-04-05 18:58:37)

Offline

Stopka forum

RSS
Powered by PunBB
© Copyright 2002–2008 PunBB
Polityka cookies - Wersja Lo-Fi


Darmowe Forum | Ciekawe Fora | Darmowe Fora
Juttershut by Droomvilla spa Ciechocinek pakiety Badania wstępne do pracy